Z Gryfem tylko na remis
Drużyna GKSu Leśnik w starciu z Gryfem Polanów przed własną publicznością zdobyła tylko jeden punkt, chociaż po pierwszych minutach wydawało się, że komplet punktów przyjdzie łatwo. Już w pierwszej minucie manowianie wyszli na prowadzenie. Bartłomiej Maciukajć oddał strzał, ale został on obroniony przez golkipera z Polanowa, ale zrobił on to tak, że futbolówka trafiła w Adriana Szatkowskiego i po odbiciu się od niego wpadła do bramki. Po dziesięciu minutach gry było już 2:0. Po zagraniu ręką w polu karnym arbiter odgwizdał rzut karny, a jego skutecznym egzekutorem został Bartłomiej Maciukajć. W tej części spotkania dobrą okazję do zdobycia gola miał jeszcze Paweł Rakowski, ale piłka po jego bezpośredni strzale z rzutu wolnego minimalnie ominęła światło bramki. Już w doliczonym czasie gry manowianie powinni mieć kolejny rzut karny po ewidentnym faulu na Pawle Rakowskim, ale dlaczego nie został on odgwizdany to wie już tylko sam sędzia główny.
Po dobrej pierwszej połowie, w której przez większość czasu przeważali manowianie przyszedł czas na drugą, zupełnie inną. Podopieczni Tomasza Chrupałły mieli problem z wyjście z własnej połowy, a goście raz po raz przeprowadzali akcje zakończone dośrodkowaniami w pole karne, ale na szczęście po większości z nich nie było zagrożenia. Ale niestety Gryfici i tak dwukrotnie umieścili futbolówkę w bramce Tomasza Tkacza. Najpierw w pięćdziesiątej drugiej minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego niepewnie interweniował Tomasz Tkacz, który zamiast łapać piłkę to piąstkował, po czym ta spadła wprost pod nogi Adriana Telusa, który bez problemu umieścił ją w bramce. Gol dający wyrównanie wpadł w siedemdziesiątej ósmej minucie. W zamieszaniu w polu karnym celny strzał oddał Marcin Chyła.
Jeżeli nie da się wygrać meczu, to trzeba go chociaż zremisować i tak się stało w minioną sobotę. Warto dodać, że spotkanie było rozgrywane w bardzo ciężkich warunkach atmosferycznych: wiał silny wiatr, padał deszcz, a boisko było wręcz zalane. Pomimo to obydwie drużyny dawały z siebie wszystko i walczyły i ostatecznie podzieliły się punktami.
Komentarze